WYKŁADY
PISMA ŚWIĘTEGO
“Ścieżka sprawiedliwych, jako światłość
jasna, która im dalej,
tym bardziej świeci aż do dnia doskonałego.”
TOM IV
Walka Armagieddonu
“I wylał szósty anioł czaszę swoję
na onę wielką rzekę Eufrates, i wyschła woda jej,
aby zgotowana była droga królom od wschodu słońca. I
widziałem … trzy nieczyste duchy … duchy dyjabelskie, czyniące
cuda, które wychodzą od królów ziemi, i na wszystek okrąg
świata, aby ich zgromadzili na wojnę onego wielkiego dnia Boga
wszechmogącego. … I zgromadził ich na miejsce, które zowią
po żydowsku Armagieddon” – Objawienie 16:12-16.
Z
RZESZENIE
WOLNYCH BADACZY PISMA ŚWIĘTEGO
WYDAWNICTWO “NA STRAŻY”
Kraków, ul. św. Filipa 13/16
ISBN 83-902820-8-9
PRACĘ TĘ POŚWIĘCONO
Królowi Królów i Panu Panów
DLA POŻYTKU
JEGO OFIAROWANYCH ŚWIĘTYCH
WYCZEKUJĄCYCH PRZYSPOSOBIENIA SYNOWSKIEGO
I
“
WSZYSTKICH,
KTÓRZY NA KAŻDYM MIEJSCU WZYWAJĄ
IMIENIA PAŃSKIEGO”,
“DOMOWNIKÓW WIARY”
A TAKŻE
WZDYCHAJĄCEMU I CIERPIĄCEMU STWORZENIU,
OCZEKUJĄCEMU
OBJAWIENIA SIĘ SYNÓW BOŻYCH.
Ażeby wszyscy poznali, jaka jest społeczność
tajemnicy, która od początku
świata była ukryta w Bogu.” “Którą
hojnie pokazał przeciwko nam we
wszelkiej mądrości, oznajmiwszy nam tajemnicę
woli swojej według
upodobania swego, które był postanowił w
samym
Sobie, aby w rozrządzeniu zupełności czasów
w jedno zgromadził wszystkie rzeczy
w Chrystusie”
Efezj. 3:4,5,9; 1:8-10.
Książkę tę napisał w 1897 roku
Pastor Charles T. Russell.
PRZEDMOWA WYDAWCÓW
Sto lat temu, w roku 1897, ukazał się czwarty
tom z serii Wykładów Pisma Świętego. Pierwsze wydanie tej
książki nosiło tytuł “Day of Vengeance” [Dzień
Pomsty]. Piętnaście lat później, w roku 1912, o stanowisko
prezydenta Stanów Zjednoczonych ubiegał się Theodore Roosevelt.
W trakcie swej kampanii wyborczej wypowiedział on znamienne
słowa: “Stoimy w obliczu Armagieddonu i Walki Pańskiej”.
Autor serii Wykładów Pisma Świętego, C. T. Russell, odwołując
się do tej wypowiedzi, napisał nową przedmowę i wydał
jeszcze raz czwarty tom swej serii, opatrując go nowym tytułem
“Battle of Armageddon”,
czyli “Walka Armagieddonu”. Za dwa lata miała rozpocząć
się I wojna światowa, najbardziej znamienny ze wszystkich
konfliktów w historii świata.
Choć książka “Walka Armagieddonu”
koncentruje się głównie na zagadnieniu sądu nad Babilonem,
w jego kościelnych i cywilnych aspektach, jaki miał miejsce przy
końcu XIX wieku, to jednak czytając te rozważania dziś,
po stu latach od ich napisania, trudno oprzeć się wrażeniu,
że dotykają one również problemów końca dwudziestego
stulecia. Głód, bezrobocie, dysproporcje
społeczne, marnotrawstwo ekonomiczne, bezduszność struktury
gospodarczej wzniesionej na bazie egoistycznej rywalizacji sprzecznych
interesów, zagrożenie konkurencją państw dalekowschodnich,
brak nadziei na znalezienie jakiegokolwiek rozwiązania tej sytuacji
oraz nieustanny wzrost niezadowolenia społecznego pomimo coraz większego
dobrobytu to zjawiska, które na przestrzeni ostatnich stu lat nie straciły
nic ze swej aktualności, a rządy i społeczeństwa współczesnych
państw nadal nie znajdują odpowiedzi na
dręczące pytania pojawiające się na kartach tej książki.
Tendencje do jednoczenia podzielonego chrześcijaństwa,
jakie zaznaczyły się w drugiej połowie ubiegłego
stulecia, znalazły również słuszny komentarz w niniejszym
dziele. Kompromis uzyskany kosztem odstąpienia od fundamentalnych
zasad idei Chrystusa to cena, jaką nominalni chrześcijanie byli
i nadal są skłonni płacić za uzyskanie fałszywego
poczucia jedności. Jakże wymownego znaczenia nabierają
przestrogi autora czwartego tomu z serii Wykładów Pisma Świętego wobec
coraz to nowych prób zjednoczeniowych podejmowanych przez chrześcijan
u progu trzeciego tysiąclecia.
Polski czytelnik czwartego tomu będzie zapewne
zdumiony niezwykle trafną oceną przykrych skutków nadużyć
idei komunizmu i socjalizmu, wywołanych ludzkim samolubstwem. Brak właściwej
motywacji do rzetelnej pracy, korupcja, rozwój bezwładnych struktur
władzy, brak wolności, tego wszystkiego doświadczyły
kraje, które pomimo istnienia przesłanek ostrzegających o
nieskuteczności tych ideologii znalazły
się na drodze ich praktycznego doświadczenia. Książka
ta opisuje również konsekwencje obalenia komunizmu i socjalizmu oraz
zapowiada wzrost znaczenia systemów religijnych, a zwłaszcza
papiestwa.
Szczególną wartość przedstawia jednak
opis postawy wierzącego człowieka wobec wszystkich tych zjawisk.
Umiar w postępowaniu w połączeniu z bezkompromisowym potępieniem
grzechu i egoizmu to sposób zachowania prezentowany i zalecany na kartach
tej książki.
Z wielką przyjemnością oddajemy do rąk
polskich czytelników nowe tłumaczenie tej niezwykłej książki.
Mamy nadzieję, że uwspółcześniona szata językowa
uprzystępni niełatwe często zagadnienia ekonomiczno-społeczne
poruszane przez autora czwartego tomu z serii Wykładów Pisma Świętego.
Z tą też myślą zamieszczamy na
końcu książki objaśnienia niektórych trudniejszych
terminów. W tekście są one oznaczone małą literką
“s” przy wyrazie. Przypisy wydawców oznaczone są numerami.
Pozostałe, oznaczone gwiazdkami, poczynił autor.
Wydawcy, 1997
“Walka
Armagieddonu”
PRZEDMOWA AUTORA
Tom ten został opublikowany po raz pierwszy
w 1897 roku. Jego tematem jest zakończenie Wieku Ewangelii oraz
przechodzenie tego wieku w nową epokę, która ostatecznie stanie
się nieocenionym błogosławieństwem dla całej
ludzkości. Obecnie jednak świat nie jest przygotowany na jej
przyjęcie. Stąd też błogosławieństwo przyszłości
staje się coraz częściej powodem podziałów,
niezadowolenia oraz kłopotów. Jeśliby błogosławieństwa
minionych 43 lat miały nadal narastać
w takim samym stopniu jak dotychczas i proporcjonalnie wzrastałoby też
niezadowolenie ludzi, to plan Boży dotyczący ustanowienia Królestwa
Mesjańskiego i błogosławienia ludzkości za jego pośrednictwem
zostałby udaremniony.
Z tego właśnie powodu Pan sprawił,
że Tysiącletni Dzień świta nad światem stopniowo.
Ludzie budzący się z odrętwienia przeszłości nie
dostrzegają bynajmniej powiązania między obecnymi i przyszłymi
błogosławieństwami a działalnością Pana i
Jego łaski. Obliczyliśmy, że minione 43 lata przyniosły
światu tysiąckrotny wzrost bogactwa w stosunku do tego, co zostało
wytworzone w ciągu minionych sześciu tysięcy lat. Poprawie
warunków życia wśród mieszkańców cywilizowanych krajów,
skróceniu czasu pracy itp. towarzyszy rozwój wiedzy, a jednocześnie
związany z nim wzrost niezadowolenia. Zgadza się to z
przepowiednią Pana odnoszącą się do naszych czasów.
Pan mówi o tych dniach przez proroka Daniela: “Bo to wiele ich przebieży,
a rozmnoży się umiejętność”; “Ale mądrzy
zrozumieją”; “A będzie czas uciśnienia, jakiego nie było,
jako narody poczęły być” – Daniel 12:1-4,10.
Innymi słowy rozwój umiejętności
powoduje wzrost niezadowolenia i obaw, które prowadzą do
Armagieddonu, czyli Dnia Pomsty Boga nad całym światem. W
trakcie obecnej wielkiej wojny dostrzegamy, jak wielkie narody boją
się sukcesu swych rywali. Pomimo zgromadzenia bajecznych bogactw,
wszyscy są teraz bardziej <str. 2> niezadowoleni niż
dawniej i boją się, że zdarzy się coś, co
powstrzyma proces bogacenia się, a strumień obfitości
zostanie skierowany
w stronę konkurentów. Ten strach musiał doprowadzić do
wojny, a obecna chwila została wykorzystana jako najbardziej
odpowiednia, zanim słabi staną się zbyt mocni. Ten sam duch
przejawia się wszędzie – w niewdzięczności za chwile
obecne i minione,
w obawie przed chwilami przyszłymi, w samolubstwie, które nie zważa
na złotą regułę.1
Z tego właśnie wynika konflikt między kapitałem a
światem pracy i możemy spodziewać się jedynie gwałtownego
pogłębiania się tych zjawisk.
Wysokość długów walczących narodów
została autorytatywnie oszacowana na 55 mld dolarów. Kwota ta oczywiście
nigdy nie będzie miała pokrycia w złocie; złota nie
wystarczyłoby nawet na pokrycie odsetek
od długów świata. To musi doprowadzić do bankructwa, gdy
tylko skończy się wojna. Skończą się też możliwości
finansowania odsetek od obligacji przez druk kolejnych serii papierów
wartościowych. Świat wpada w ten sposób w otchłań
bankructwa, choć w procesie tym – podobnym do upadku człowieka
– zaburzenia nie są jeszcze tak groźne, dopóki nie towarzyszy
im moralny wstrząs mózgu. Z pewnością wojna nie skończy
się na skutek braku ludzi, którzy gotowi są strzelać albo
dać się zastrzelić, ale raczej na skutek braku żywności
albo upadku finansów. Zdaniem autora ta druga przyczyna będzie
dominująca.
Polityczni i finansowi królowie oraz ich doradcy już
dzisiaj martwią się, co zrobić, aby po zakończeniu
wojny uniknąć wybuchu ogólnoświatowej rewolucji
niezadowolenia. Dwadzieścia milionów ludzi znajdujących się
obecnie pod bronią będzie potrzebowało zatrudnienia. Przypuśćmy,
że nawet jedna czwarta z nich pozostanie w wojsku, co zrobić
jednak z pozostałymi? To pytanie zaprząta umysły wielu mądrych
tego świata. Świat obywa się przecież bez tych, którzy
są w wojsku, produkując przy tym wielkie ilości broni i
amunicji. Z pewnością można by się obejść
bez tych dwudziestu milionów. Ludzie ci, przyzwyczajeni do lekceważenia
ludzkiego życia, staną się mniejszym lub większym <str. 3>
zagrożeniem w każdym kraju. Brytyjczycy czynią
przygotowania w celu skierowania swoich
nadwyżek siły roboczej do uprawy ziemi w Kanadzie albo Australii.
Inne narody bez wątpienia także podążą tym śladem
w miarę swoich możliwości. Wszyscy jednak zdają sobie
sprawę z tego, jak poważne stoi przed nimi zadanie.
Biblia wskazuje, że w tym czasie światowe
systemy nominalnego kościoła zajmą ponownie eksponowaną
pozycję łącząc się z władzami świeckimi.
Bez trudu można już obecnie zaobserwować podstawy do
zaistnienia takiej sytuacji. Osłabione finansowo królestwa uświadamiają
sobie potrzebę zachowania
dominującej pozycji względem społeczeństwa, aby
uchronić go przed wszelkimi wpływami socjalizmu i anarchizmu. Będą
oni w naturalny sposób spoglądać w kierunku wielkich instytucji
religijnych, zwanych kościołami, aby pozyskać ich poparcie.
Będą czekać,
aby instytucje te nadal straszyły ludzi wiecznymi mękami i
pomagały ratować państwo przed upadkiem. Kościoły
też chętnie skorzystają z tej sposobności. Już
obecnie zwijają się jak dwa końce zwoju – z jednej strony
katolicy, z drugiej protestanci, przeciwni
sobie, a jednak połączeni, każda ze stron zjednoczona i połączona
w miarę swoich możliwości.
Biblia oświadcza jednak, że owe rządy,
“jako królowej”, nie potrwają długo i że upadek
Babilonu będzie ogromny – jak wrzucenie kamienia młyńskiego
w otchłań morza. W czasie owych krótkich rządów tak
zwanej “królowej” możliwości głoszenia Prawdy zostaną
bardzo ograniczone. Ci zaś, którzy pozostaną wierni Bogu i Jego
zasadom, zostaną niewątpliwie dotknięci cierpieniami.
W trakcie upadku Babilonu możni tego świata,
polityczni i finansowi królowie i książęta, będą
trzymali się z dala, wystrzegając się bliższych związków
z tym systemem, aczkolwiek podniosą oni wielki lament, zdając
sobie sprawę z tego, że upadek Babilonu zapowiada ich własny
upadek. Wkrótce potem nastąpi
całkowite zniszczenie i zagłada obecnych rządów pogan, co
w Biblii jest symbolicznie przedstawiane jako wielki pożar, który
pochłonie całą ziemię – wszystkie instytucje
religijne, społeczne, polityczne i finansowe. <str. 4>
Biorąc pod uwagę, że Tom ten został
napisany dwadzieścia lat temu, nikt nie powinien być zaskoczony
faktem, że niektóre zawarte w nim stwierdzenia, choć zaskakująco
silne w swej trafności, nie całkiem odzwierciedlają widoczną
obecnie pełnię Prawdy. Na przykład majątek świata
pomnożył się
wielokrotnie w przeciągu tych dwudziestu lat. Z łączenia
zasobów kapitałowych wyniknęło przyśpieszenie tempa
wzrostu kapitału oraz jego znaczenia i wpływów. Obliczono,
że zasoby finansowe Stanów Zjednoczonych w ciągu ostatnich
czterech lat wzrastały w skali roku o 10 mld.
W Tomie tym wskazano, że istniejące trusty
– giganty skąpstwa i samolubstwa, aczkolwiek raczej pożyteczne
niż szkodliwe w czasie powstawania tego Tomu, staną się
ostatecznie zagrożeniem, niebezpieczeństwem dla ludzkości i
jej interesów. Dożyliśmy takich czasów, że powszechnie
odczuwa się to zagrożenie. Dopóki wszystkie mechanizmy działają
dobrze i znajdują się pod kontrolą, nic złego się
nie dzieje. Ale niech tylko interesy przedsiębiorców i kapitalistów
staną w sprzeczności z interesami
świata pracy i społeczeństwa! Zobaczycie, że rację
miało natchnione Słowo, nazywając tę chwilę
“czasem uciśnienia, jakiego nie było, jako narody poczęły
być”.
Jakże możemy być szczęśliwi,
że w tym czasie wielkiego ucisku ludzka “krańcowość
stanie się sposobnością” dla Boga. On tylko czeka na to,
by móc okazać swą łaskawość. Pragnie On wylać
na ludzkość tysiąckrotne błogosławieństwo
Wieku Tysiąclecia – podniesienie z upadku grzechu i śmierci
oraz przywrócenie do stanu chwały i podobieństwa Bożego.
Przewidział
On, że ludzie muszą przejść przez tę szkołę.
Ci, którzy mają otwarte oczy, przekonali się już o tym w
trakcie przeszło czterdziestoletniego okresu świtania, który
jednak zamiast przynieść błogosławieństwo i szczęście
dla świata spowodował raczej niezadowolenie.
Pan nie będzie teraz przeszkadzał światu w realizacji jego
planów i pomysłów. Pozwoli ludziom pójść ich własną
drogą, żeby okazała się daremność ich usiłowań,
żeby przekonali się, iż tylko interwencja Boża może
uchronić ich przed pogrążeniem całej
struktury <str. 5> społecznej w katastrofie. Zaiste, dopuści
On do tragedii, ale potem ustanowi nowy porządek dla ludzkości
pod rządami Mesjasza, ponieważ obiecał, że wszystkie
narody “przyjdą do Pożądanego” Królestwa (Aggieusz
2:8).
Wasz sługa w Panu,
Charles T. Russell
Brooklyn, N.Y.,
1 października 1916 r.
SPIS TREŚCI
Wykład I
“Dzień Pomsty”
Prorocze wzmianki na ten temat – Czas blisko jest –
Cel tego Tomu – Ogólne spostrzeżenia. 11
Wykład II
“Brzemię Babilonu” – “chrześcijaństwa”
Mene, Mene, Thekel, Upharsin
Babilon – Chrześcijaństwo – Miasto –
Imperium – Matka – Córki – Brzemię Babilonu – Jego przerażające
znaczenie. 21
Wykład III
Konieczność i sprawiedliwość
Dnia Pomsty
Na to pokolenie, obraz i pozaobraz – Wielki ucisk jako
uzasadniony skutek poprzedzających go przyczyn – Obowiązki
“chrześcijaństwa” i jego stosunek do nich – Obowiązki
władz świeckich, przywódców religijnych i innych klas społeczeństw
cywilizowanych państw – Związek narodów pogańskich z
chrześcijaństwem i jego
uciskiem – Sąd Boży – “Mnie pomsta, a ja oddam, mówi
Pan”. 47
Wykład IV
Babilon pozwany przed wielki sąd
Świeckie, społeczne i kościelne władze
Babilonu, chrześcijaństwa, ważone są obecnie na wadze
– Postawienie w stan oskarżenia władz świeckich –
Postawienie w stan oskarżenia obecnego porządku społecznego
– Postawienie w stan oskarżenia władz kościelnych – Już
teraz, w trakcie jego ucztowania, kreślony jest wyraźny napis,
obwieszczający wyrok, mimo że rozprawa się jeszcze nie zakończyła.
75
Wykład V
Babilon przed wielkim sądem
Jego zamieszanie – narodowe
Niepokój władz świeckich wobec odbywającego
się przeciwko nim sądu – W strachu i nieszczęściu
usiłują zawierać z sobą sojusze oraz daremnie liczą
na powrót dawnej władzy kościoła – Powiększają
armie i floty – Obecne przygotowania wojenne – Siły zbrojne na lądzie
i na morzu – Ulepszenia w technice wojskowej, nowe odkrycia, wynalazki,
materiały wybuchowe itp. – pobudźcie mocarzów, kto słaby,
niech rzecze: Mocnym ja; Przekujcie lemiesze wasze na miecze,
a kosy wasze na oszczepy; itp. – Wyjątkowa pozycja Stanów
Zjednoczonych, którym mimo to zagraża jeszcze większe zło
niż Europie – Wołanie: Pokój! Pokój! Choć nie masz
pokoju. 113
Wykład VI
Babilon przed wielkim sądem
Jego zamieszanie – kościelne
Prawdziwy
Kościół, który jest znany Panu, nie został objęty sądami
Babilonu – Sytuacja religijna w obrębie chrześcijaństwa
nie różni się od sytuacji politycznej w takim stopniu, by można
było żywić nadzieję – Wielkie zamieszanie – Obowiązek
prowadzenia obrony spada
na kler – Zanik ducha Wielkiej Reformacji – Podobne położenie
kapłanów i ludu – Wniesienie oskarżenia – Obrona –
Propozycja konfederacji – Dążenie do celu – Przyjęte
metody – Powszechny duch ustępstw – Rozprawa sądowa
przeciwko religijnym instytucjom chrześcijaństwa. 157
Wykład VII
Zgromadzenie narodów i przygotowanie żywiołów
dla wielkiego ognia
zapalczywości Pańskiej
Jak i dlaczego zgromadzane są narody –
Przygotowywanie żywiołów społecznych dla wielkiego ognia
– Gromadzenie skarbów – Wzmaganie się ubóstwa – Tarcia społeczne
przybliżają moment zapłonu – Słowa przewodniczącego
Amerykańskiej Federacji Świata Pracy – Bogacze bywają
czasami zbyt ostro potępiani – Połączenie samolubstwa z
wolnością – Pogląd bogatych i biednych na temat niezależności
– Dlaczego obecna sytuacja nie może być trwała –
Maszyny ważnym czynnikiem w dziele przygotowania do wielkiego ognia
– Konkurencja wśród kobiet – Rozsądna i nierozsądna
ocena sytuacji ze strony świata pracy – Nieugięte prawo podaży
i popytu obowiązujące wszystkich
– Zatrważające spojrzenie na zagraniczną konkurencję
w przemyśle – Obawy pana Justina McCarthy dotyczące Anglii –
Wypowiedź parlamentarzysty Kiera Hardie na temat spojrzenia na świat
pracy w Anglii – Prorocze słowa Jos. Chamberlaina skierowane do
brytyjskich
robotników – Związek agresji narodowej z interesem przemysłowym
– Wypowiedź pana Liebknechta na temat społecznej i przemysłowej
wojny w Niemczech – Uchwały kongresu Międzynarodowej
Organizacji Handlu – Olbrzymowie naszych dni – Lista trustów i konsorcjów
– Barbarzyńskie niewolnictwo a cywilizowana niewola – Masy społeczne
między górnym i dolnym kamieniem młyńskim – Powszechność
tej sytuacji oraz brak możliwości uregulowania jej mocą
ludzką. 269
Wykład VIII
Wołania żeńców
Konserwatywna warstwa społeczna – Chłopi i
rolnicy – Nowa sytuacja w chrześcijaństwie – Niepokoje wśród
rolników – ich przyczyny – Znaczenie złota i srebra jako
podstawy systemu monetarnego – Wypełnienie przepowiedni Pisma
Świętego – Związek tych zagadnień z bitwą
wielkiego dnia. 385
Wykład IX
Nieuchronność konfliktu
Świadectwo mądrych tego świata
Powszechność inteligencji nowym czynnikiem we
wszystkich rachubach – Poglądy senatora Ingalla – Poglądy ks.
Lymana Abbota – Poglądy biskupa Newmana (M.E.) – Poglądy
wybitnego prawnika – Poglądy pułkownika Roberta Ingersolla –
J. L. Thomas o ustawodawstwie robotniczym – Poglądy Wendella
Phillipsa – Przepowiednia historyka Macaulay’a – Nadzieje pana
Chauncey’a Depew – Wywiad z biskupem Worthington (P.E.) – Odpowiedź
W. J. Bryana – Pogląd Angielski
– Ocena sytuacji w ujęciu Edwarda Bellamy – Opinia ks. J. T.
McGlynna – Spojrzenie prof. Grahama – Poglądy sędziego Sądu
Najwyższego – Pogląd francuski, “Walka Społeczna”. 413
Wykład X
Proponowane środki zaradcze
– społeczne i finansowe
Prohibicja i prawo głosowania dla kobiet –
Uwolnienie cen srebra i protekcyjne cła – “Komunizm” –
“Wszystkie rzeczy mieli wspólne” – “Anarchizm” –
“Socjalizm” czyli “Kolektywizm” – Babbitt o rozwoju społecznym
– Herbert Spencer o socjalizmie – Przykład dwóch
społeczności socjalistycznych – “Nacjonalizm” –
Powszechne wykształcenie mechaniczne jako środek zaradczy –
“jedyny podatek” jako środek zaradczy – Odpowiedź, jakiej
Henry George udzielił papieżowi Leonowi xiii w kwestii
robotniczej – Wypowiedź dr Lymana
Abbotta na temat tej sytuacji – Sugestie biskupa kościoła
metodystyczno-episkopalnego – Inne nadzieje i obawy – Jedyna nadzieja
– “Ona błogosławiona nadzieja” – Stanowisko właściwe
dla ludu Bożego, który widzi te rzeczy – Na świecie, ale nie
ze świata. 469
Wykład XI
Walka Armagieddonu
Zbliżający się ucisk w różnorodnych
obrazach proroczych – Zobrazowany w upadku Izraela w 70 r. n.e. oraz w
Rewolucji Francuskiej – Jego ogólny charakter i zasięg – Wielka
armia Pana – “Najgorsi z pogan” – “Czas utrapienia Jakóbowego
– Jego wybawienie – Klęska Goga i Magoga. 527
Wykład XII
Wielkie proroctwo naszego Pana
Mat. 24; Mar. 13; Łuk. 21:5-36; 17:20-37
Ważne znaczenie tego proroctwa – Okoliczności
i trzy pytania, które go sprowokowały – Strzeżcie się fałszywych
chrystusów – Przepowiednia dotycząca zarysu historii osiemnastu
stuleci – Opis ucisków kończących Wiek Żydowski i Wiek
Ewangelii połączony w wypowiedziach wszystkich ewangelistów –
Obrzydliwość spustoszenia – Uciekajcie w góry – Brzemienne
itd. – Przed zimą i
sabatem – Oto tu albo tam, nie wierzcie im – Utrapienie onych dni –
Zaćmienie słońca i księżyca jako znaki –
Spadanie gwiazd – Wypełnienie również symboliczne – Znamię
Syna Człowieczego – Co ujrzą wszystkie pokolenia ziemi –
Drzewo Figowe – “Ten wiek” – Czujcie!
– “Jako było za dni Noego (…) nie spostrzegli się” –
Pamiętajcie na żonę Lotową – Jeden wzięty,
drugi zostawiony – Wybrani mają zostać zgromadzeni wokół
Prawdy – Dom Szatana ma zostać podkopany – Zapewnienie pokarmu
domownikom wiary. 563
Wykład XIII
Ustanowienie Królestwa
i sposób jego objawienia się
Chodzenie przez wiarę – Kto wchodzi w skład
Królestwa – Wzbudzenie duchowego Królestwa – Postanowienie “książąt
po wszystkiej ziemi” – Pożądany od wszystkich narodów –
Bliski związek między Królestwem a jego ministrami, czyli
“książętami” – Drabina Jakóbowa – Zasłona Mojżeszowa
– Wielkie zmiany zostały już zainaugurowane – Czy tak
ogromna władza skupiona w rękach nowego możnowładcy będzie
stwarzała zagrożenie? – Jak długo będzie trwało
rządzenie laską żelazną?
– Nawrócenie świata – Lud narodzony za jeden dzień –
“Wszyscy, którzy są w grobach” – Rozwój Jego Królestwa –
Poddanie namiestnictwa – Bądź wola Twoja na Ziemi. 615
Wykład XIV
Uwielbienie podnóżka Jahwe
Podnóżek Boży skalany i porzucony z powodu
grzechu – Obiecane przywrócenie mu chwały – Przywrócenie
nabytej własności – Jego najwspanialszy klejnot – Ponowne
postawienie nóg Jahwe “na Górze Oliwnej” – Wynikające z tego
błogosławieństwa – Podnóżek ostatecznie pełen
rzeczywistej
chwały. 647
<str. i>
Cytowane przekłady Biblii
W układzie stron zachowano zgodność z
angielskim oryginałem. Przypisy wydawców oznaczone są numerami.
Pozostałe, oznaczone gwiazdkami, poczynił autor. Litera “s”
przy wyrazie oznacza, że jego objaśnienie znajduje się w słowniku
na końcu książki.
PRZEDMOWA
WALKA ARMAGIEDDONU
“I wylał szósty anioł czaszę swoję
na onę wielką rzekę Eufrates, i wyschła woda jej, aby
zgotowana była droga królom od wschodu słońca. I widziałem
z ust smokowych i z ust bestii, i z ust fałszywego proroka trzy
nieczyste duchy wychodzące, podobne żabom. Albowiem są
duchy dyjabelskie, czyniące cuda, które wychodzą od królów
ziemi, i
na wszystek okrąg świata, aby ich zgromadzili na wojnę
onego wielkiego dnia Boga wszechmogącego. Oto idę jako złodziej:
Błogosławiony, który czuje i strzeże szat swoich, aby nie
chodził nago, i nie widziano sromoty jego. I zgromadził ich na
miejsce, które
zowią po żydowsku Armagieddon” –
Obj. 16:12-16.
Armagieddon, to hebrajskie słowo, które tłumaczy
się jako “góra Megiddo” albo “góra zniszczenia”. Megiddo,
położone u południowego krańca równiny Ezdralon, miało
ważne znaczenie strategiczne, jako że strzegło wejścia
na tereny wyżynne. Miejsce to było wielkim polem bitewnym
Palestyny, na którym rozegrało się wiele istotnych bitew
znanych z opisów Starego Testamentu. To tutaj Giedeon i garstka jego
żołnierzy zaskoczyła i pokrzyżowała szyki
Madianitów, którzy w
trakcie walki zabijali się wzajemnie (Sędz. 7:19-23). Tutaj
Filistyni pokonali króla Saula (1 Sam. 31:1-6). Tutaj z ręki faraona
Necho zginął król Jozjasz w trakcie najbardziej nieszczęsnego
z konfliktów w historii Izraela (2 Kron. 35:22-25). Tutaj też, w
mieście Jezreel, mieszkał król Achab ze swą żoną
Jezabelą, która później zginęła na tym miejscu w
haniebny sposób (2 Król. 9:30-37).
Bitwy te miały znaczenie symboliczne. Pokonanie
Madianitów uwolniło lud izraelski spod ich niewoli. Giedeon i jego
oddział wyobrażają naszego Pana i Kościół, którzy
uwolnią ludzkość z niewoli grzechu i śmierci. Śmierć
króla Saula i obalenie jego królestwa przez Filistynów otwarło
Dawidowi drogę <str. ii> do królowania. Dawid zaś
wyobraża Mesjasza. Król Achab symbolizuje rządy
świeckie, w Objawieniu nazywane obrazowo smokiem. Królowa Jezabela
była symbolicznym poprzednikiem wielkiej nierządnicy, Babilonu,
i jako taka została wymieniona z imienia: “Niewieście Jezabeli,
która się mieni być prorokinią, dopuszczasz uczyć i
zwodzić sługi
moje” – Obj. 2:20.
Pan niewątpliwie uznał za stosowne, aby w Piśmie
Świętym Armagieddon – słynne pole bitewne – był
kojarzony z wielkim konfliktem między prawdą i błędem,
słusznością i niegodziwością, Bogiem i mamoną,
z konfliktem, który zakończy Wiek Ewangelii i zainauguruje Wiek
Mesjański. W ostatniej księdze Biblii celowo został użyty
język wysoce symboliczny. Miało to zapewne na celu ukrycie
pewnych istotnych prawd aż do słusznego czasu ich objawienia.
Ale nawet w owym naznaczonym czasie miało być tak, że
“wszyscy niezbożni nie zrozumieją, ale mądrzy zrozumieją”
(Dan. 12:10). Nie posiądą wiedzy ci, których serca nie są
w harmonii z Bogiem, ale tylko mądrzy spośród Jego ludu – mądre
panny z przypowieści naszego Pana (Mat. 25:1-13).
Rozważając przeto zacytowane na wstępie
wersety, nie powinniśmy się spodziewać żadnego
zgromadzenia ludzi na rzeczywistym wzgórzu Megiddo. Będziemy raczej
starali się określić symboliczne znaczenie tej góry. Nazwa
“Bitwa Armagieddonu” bywa używana na określenie wielu różnych
rzeczy, używa się jej na wiele sposobów i w różnych
zastosowaniach. Chrześcijanin musi mieć jednak świadomość
faktu, że słowo Armagieddon przynależy do Biblii, która używa
go w sposób symboliczny. Jeśli przeto czas obecny jest stosowną
chwilą dla użycia
tego słowa w znaczeniu politycznym,1
to tym bardziej można się zastanawiać nad jego prawdziwym
znaczeniem religijnym.
1
Zob.
Przedmowa Wydawców – przyp.tłum.
Wszyscy wiemy, że księga Objawienia pełna
jest symboli. Wydaje się, że Bóg zamierzył, aby znalazła
się ona na końcu Biblii ze względu na wagę i znaczenie
ukazanych tam prawd. A z tym, że zawiera ona drogocenne prawdy,
zgadzają się wszyscy badacze Biblii. Bóg jednak tak skrzętnie
ukrył te prawdy, że aż do naszych czasów Jego lud nie był
w stanie jasno i
w całej pełni ich rozeznać. Badacze Pisma Świętego
są zdania, że takim było Boskie zamierzenie, i to nie tylko
dlatego, że prawdy te nie miały być zrozumiane, lecz
ponadto Bóg chciał <str. iii> ukryć przed światem
pewne fragmenty swej Prawdy. Ludzkość zawsze
źle rozumiała Boski Plan, ponieważ Bóg w swej mądrości
chciał, aby go źle rozumiała. Prawdy zapisane w Objawieniu
nie są przeznaczone dla świata ani dla nominalnego kościoła,
lecz dla Kościoła – Ciała Chrystusowego, świętych,
“Kościoła pierworodnych, którzy
są zapisani w niebiosach” (bt). Dla nich wiedza ta miała się
stać “pokarmem na czas słuszny”. “Mądrzy zrozumieją”.
Z pojęciem Armagieddonu wiąże się
wiele miejsc Pisma Świętego. Nasz Pan nazywa go “wielkim
uciskiem, jakiego nie było od początku świata” (Mat.
24:21). Prorok Daniel opisuje go, jako “czas uciśnienia, jakiego
nie było, jako narody poczęły być” (Dan. 12:1). W
ścisłym związku z tym stwierdzeniem prorok Daniel tak pisze
o Boskim przedstawicielu: “Powstanie Michał, książę
wielki, który się zastawia
za synami ludu twego” – Izraela. Słowo “Michał” oznacza
“ten, który jest jak Bóg” – podobny Bogu. Powstanie on, aby zbawić
lud Boży, aby sprostować błąd i nieprawdę, by
ustanowić słuszność i prawdę, by przynieść
światu wspaniałe Królestwo Boże, które
było głoszone od czasów Abrahama.
Czas ustanowienia Królestwa Mesjańskiego
Objawienie św. Jana jest księgą
symboliczną i dlatego świat jej nie zrozumie. Sam Bóg powiedział,
że nawet Kościół może spodziewać się, iż
dane mu będzie zrozumienie dopiero w stosownym czasie. Gdy prorok
Daniel nalegał, aby anioł objaśnił mu widzenie,
otrzymał taką odpowiedź: “Idź Danielu, albowiem słowa
pozostaną zamknięte i zapieczętowane aż do czasu końca”
(bt) – nie do końca świata, ale końca Wieku,2
końca obecnej epoki. “Ziemia na wieki stoi”
– Kazn. Sal. 1:4.
2
Słowo
“Wiek” pisane wielką literą oznacza okres w Boskim Planie
Wieków, na ogół Wiek Ewangelii. Zob. I Tom Wykładów Pisma
Świętego – przyp.tłum.
Św. Piotr informuje nas, że obecny Wiek ma
zakończyć się wielkim pożarem, co symbolicznie oznacza
czas ucisku, który pochłonie obecne instytucje (2 Piotra 3:8-13). W
innych miejscach Pisma Świętego ucisk ten opisywany jest jako
potężna burza, wichura, czy też jako ogień, który
wszystko pochłonie. Po zniszczeniu obecnego porządku
w wielkim ucisku, sam Bóg <str. iv> ustanowi swe Królestwo, o
które modlimy się: “Przyjdź Królestwo Twoje; bądź
wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi”.
Jeśli zatem mamy wskazówki, że żyjemy w
czasie końca Wieku Ewangelii, że panny czyszczą swe lampy,
to możemy być pewni, że nieodległa jest chwila, gdy mądre
panny wejdą do chwały. Jakże błogosławiona jest
ta wieść dla wszystkich, “którzy umiłowali sławne
przyjście jego”!
To samo proroctwo, które mówi, że czas końca
będzie się cechował tym, iż mądrzy według
Boga zrozumieją, informuje także o dwóch innych
charakterystycznych cechach tego okresu. Pierwsza: “Wiele ich przebieży”;3
druga: “Rozmnoży się umiejętność” (Dan.
12:4). Dziś jesteśmy świadkami wypełnienia się
tego proroctwa. Ludzie na całym świecie biegają tam i sam,
jak nigdy przedtem. Koleje, statki parowe, samochody, pojazdy elektryczne
poruszające się pod ziemią, na powierzchni i nad nią,
przenoszą ludzi we wszystkich kierunkach. Nasze wspaniałe czasy
cechują się ogólnym rozwojem wiedzy. Każde dziecko
w wieku dziesięciu lat potrafi czytać. Na całym świecie
dostępne są książki i gazety. Biblia znajduje się
w każdym domu – takiej sposobności do zdobywania wiedzy ludzkość
nie miała od początku świata.
3
kj “Wielu
będzie biegać tam i sam” – przyp. tłum.
Wypełnienie tego proroctwa w tak charakterystyczny
sposób dowodzi, że żyjemy w czasie końca, który zakończy
obecną epokę i zapoczątkuje nową. W czasie tym lud Boży
zorientuje się w sytuacji i przygotuje do przemiany.
Mowa będzie o zasadach, a nie pojedynczych
ludziach
Wszyscy chrześcijanie, zgodnie ze słowami
św. Jana, uważają, że autorem księgi Objawienia
jest nasz Pan (Obj. 1:1). Nie jesteśmy przeto odpowiedzialni za użycie
symbolicznych określeń występujących w tej księdze.
Nie jest trudno o wszelkiego rodzaju niezrozumienie, nawet ze strony
dobrych chrześcijan, dlatego też zdajemy sobie sprawę, z
jak wielką delikatnością winniśmy wyrażać
swe poglądy. Przystępując do objaśniania symboliki
Objawienia, pragniemy z całą mocą podkreślić,
że naszą intencją nie
jest wyrażanie się przeciwko pobożnym chrześcijanom,
żyjącym obecnie, czy dawniej, należącym do kościołów
albo nie. Nie mamy nic do powiedzenia na temat ludzi. Poddajemy pod
dyskusję JEDYNIE ZASADY i NAUKI, NIGDY zaś nie mówimy o
poszczególnych osobach.
Bóg <str. v> nie polecił nam zastanawiać się
nad ludźmi, a jedynie nad Jego
Słowem.
Przedstawiając nasze zrozumienie symboliki
Objawienia uświadamiamy sobie, że Słowo Boże rzuca
przerażające oskarżenia przeciwko niektórym z wielkich
systemów naszych dni, które do pewnego czasu cieszyły się
naszym szacunkiem i poważaniem, a to dlatego, że znajdowało
się w nich wielu ludzi pobożnych w słowie i uczynku.
Dokonajmy więc ścisłego rozgraniczenia między jednostkami
a systemami. Nie będziemy
się wyrażać przeciwko pobożnym
jednostkom, przekażemy
jedynie to, co mówi Słowo Boże o owych systemach.
Istotnie jesteśmy przekonani, że święty lud Boży
pozostaje poza określeniami tej symboliki. Jest tak
najprawdopodobniej dlatego, że święci Boży stanowią
jedynie nieliczną garstkę w porównaniu do setek milionów
ludzi. Jezus powiedział przecież: “Nie bój się, o
maluczkie stadko!”
Przechodząc do interpretacji symboliki Obj.
16:13-16, uważamy, że istnieją trzy instytucje przyczyniające
się do zgromadzenia zastępów na bitwę Armagieddonu.
Czytamy, że z ust bestii, z ust fałszywego proroka oraz z ust
smoka wychodziły trzy nieczyste duchy podobne do żab. Przemierzały
one cały okrąg świata, aby zgromadzić go na bitwę
Armagieddonu.
Uważamy zatem za słuszne postawić
pytanie, jakie systemy kryją się pod symbolami smoka, bestii i
fałszywego proroka. Po uzyskaniu tej odpowiedzi musimy zadać
sobie następne pytanie: Co wyobrażają żaby wychodzące
z ich ust.
W całej Biblii bestia jest symbolicznym określeniem
używanym na oznaczenie rządu. W taki sposób określone są
w proroctwie Daniela cztery światowe imperia. Babilon był wyobrażony
pod postacią lwa, Medo-Persja przedstawiona jest jako niedźwiedź,
Grecja – jako lampart oraz Rzym – jako smok (Dan. 7:1-8). Imperium
rzymskie przetrwało do naszych czasów.
Chrześcijaństwo jest częścią wielkiego Cesarstwa
Rzymskiego, które zapoczątkowane zostało za dni Cezara i które
według Pisma Świętego ciągle istnieje.
Praktycznie wszyscy egzegeci Słowa Bożego
zgadzają się z tym, że smok z Objawienia wyobraża władzę
czysto świecką, tam gdzie tylko można się jej doszukać.
Nie chcemy jednak przez to powiedzieć, że wszystkie władze
świata są złe albo że pochodzą od diabła.
Oznacza to <str. vi> jedynie, że Bogu upodobało się
użyć symbolu smoka dla określenia władzy świeckiej.
Bestię z Obj. 16:13 należy utożsamiać
z bestią opisaną w Obj. 13:2, podobną do pantery [bt], której
skóra pokryta jest plamkami. Protestanccy interpretatorzy Objawienia
zgadzają się, że określenie to odnosi się do
systemu papieskiego; nie do papieża, nie do społeczności
katolików ani nie do pojedynczych katolików, lecz do całości
systemu, który istnieje od wieków.
Bóg w swym Słowie uznał za słuszne
potraktować papiestwo jako system, jako rząd. Papiescy teolodzy
twierdzą, że Królestwo Boże, Królestwo Mesjańskie,
zostało ustanowione w 799 roku i że przetrwało ono tysiąc
lat, dokładnie tyle, ile wedle słów Biblii miało trwać
Królestwo Chrystusowe. Uważają oni także, że zakończyło
się ono w 1799 roku. Dalej twierdzą, że od tego czasu Królestwo
Chrystusowe (to
jest papiestwo, które w Objawieniu ukazane jest pod postacią bestii)
cierpi gwałt, podczas gdy diabeł został rozwiązany, co
stanowi wypełnienie Obj. 20:7.
Historia podaje, że epoka zakończona w 1799
r., wyznaczona egipską kampanią Napoleona, przypieczętowała
los i wyznaczyła kres papieskiej dominacji nad narodami. Napoleon
pojmał papieża i uwięził go we Francji, gdzie zakończył
on swe życie. Owo upokarzające wydarzenie, według poglądów
rzymskokatolickich, wyznacza moment uwolnienia Szatana, co stanowi wypełnienie
Obj. 20:7.
Nie możemy zgodzić się z interpretacją
proroctw proponowaną przez braci katolików. Z całą pewnością
nie mylił się nasz Pan, kiedy oświadczył, że księciem
tego świata jest Szatan oraz że obecnie panuje “teraźniejszy
wiek zły”. Powodem istnienia tak wielkiego wyzysku oraz ogromu fałszywych
nauk, kłamstwa, ignorancji i przesądów jest fakt, że
Szatan, będąc potężną istotą, zwodzi świat.
Według Pisma Świętego Szatan ma zostać związany
na tysiąc lat, aby nie zwodził więcej narodów (Obj. 20:3).
Gdy skończy się
tysiąc lat, Szatan zostanie uwolniony na krótki czas, aby wypróbować
ludzkość. Następnie zostanie zniszczony wtórą śmiercią
razem ze wszystkimi, którzy się z nim zgadzają.
Dopiero teraz oczy badaczy Pisma Świętego
zaczynają się otwierać na zrozumienie długości,
szerokości, wysokości i głębokości miłości
Bożej, Jego wspaniałego planu zbawienia najpierw dla Kościoła,
który stanie się częścią Królestwa chwały, a
następnie dla całej ludzkości, która otrzyma błogosławieństwo
w postaci podźwignięcia
się do doskonałości ludzkiej, co potrwa tysiąc lat.
Owa <str. vii> chwalebna epoka właśnie nadchodzi i
nie można mówić, że już należy do przeszłości.
Warunki życia ludzkości przy końcu Królestwa Mesjańskiego
będą tak chwalebne, że przejdą one nawet najśmielsze
oczekiwania. Jednak wspaniałe dzieło Boże nie dokona się
wcześniej, zanim każda istota ludzka nie osiągnie doskonałości
albo nie zostanie zniszczona wtórą śmiercią za odmowę
podporządkowania się doskonałemu prawu sprawiedliwości.
Wtedy dopiero każde
stworzenie na niebie i na ziemi przyłączy się od wołania:
“Siedzącemu na stolicy i Barankowi błogosławieństwo
i cześć, i chwała, i siła na wieki wieków” – Obj.
5:13.
Tak więc smok wyobraża władzę
rzymską, reprezentowaną przez świeckie rządy świata.
Bestia zaś, to system rządów papieskich. Trzecim symbolem, który
jeszcze należy zinterpretować, jest fałszywy prorok. Jest
to, jak wierzymy, inne określenie systemu, który gdzie indziej
nazywany jest obrazem bestii (Obj. 13:14). Według Pisma Świętego
obraz ten jest
dokładnym odzwierciedleniem bestii. Fałszywy prorok, albo obraz
bestii, oznacza, jak uważamy, Federację Kościołów
Protestanckich.
Obraz bestii
Aby przekonać się, że Federacja Kościołów
Protestanckich jest przedstawiona pod postacią obrazu bestii oraz fałszywego
proroka, musimy przeanalizować kilka innych symbolicznych miejsc
Pisma Świętego. W Obj. 17:5 naszą uwagę przyciąga
wielka “tajemnica”. Słowo “wszetecznica” nie oznacza w Biblii
osoby o niemoralnym sposobie prowadzenia się. Odnosi się do kościoła,
który mając być Królestwem Bożym, utracił swą
dziewiczą czystość i połączył się z
ziemskim mężem, zamiast pozostać wierny swemu niebiańskiemu
Oblubieńcowi. Z jakim to ziemskim mężem związał
się kościół? Z Cesarstwem Rzymskim. Luter i inni
reformatorzy nie
mieli wątpliwości, że kościół związał
się bardzo mocno ze światem. Przez pewien czas kościół
utrzymywał, że oczekuje na Chrystusa, który miał ustanowić
swoje Królestwo. W końcu jednak stwierdzono: “Nie będziemy
czekać aż do wtórego przyjścia, połączymy się
z Cesarstwem Rzymskim”.
Skutki były następujące. Kościół
rzymski został wywyższony i przez wieki panował jako królowa.
Ów związek kościoła i państwa przedstawiony jest w słynnym
obrazie, który można oglądać <str. viii> we Włoszech.
Na tronie siedzą obok siebie papież i cesarz. Po jednej stronie
stoją kardynałowie i biskupi, niższy kler i laikat według
rangi. Po drugiej stronie widać generałów, przywódców, żołnierzy
i zwykłych ludzi. W taki sposób kościół sprzymierzył
się z państwem.
Na bazie tego związku wszystkie ziemskie rządy
zwane są chrześcijańskimi. W taki sposób odbierają
oni swój udział wynikający ze związku z kościołem.
Historia podaje, że przez setki lat kościół mianował
ziemskich władców. Koronowany był ten, na którego wskazał
papież. Jako dowód
supremacji kościoła podaje się historię, według
której cesarz Henryk IV, władca Niemiec, który popadł w niełaskę
u papieża, musiał przez trzy dni stać przed bramami
Canossy, boso, w pokutnej włosienicy, w chłodzie zimowej pogody.
Następnie zmuszono go, by
czołgał się na czworakach przed oblicze papieża, który
kazał sobie zdjąć jedwabne pończochy, aby cesarz mógł
go ucałować w wielki palec u nogi, co miało stanowić
wypełnienie Psalmu 2:12: “Pocałujcie syna” królowie
ziemscy.
Według naszego zrozumienia jest to błędne
zastosowanie Pisma Świętego. Synem nie jest papież. Święta
góra oznacza Królestwo Boże. Jego przedstawicielstwo jest
symbolizowane przez górę Syon. Wielki Mesjasz obróci w proch obecny
porządek rzeczy i ustanowi Królestwo sprawiedliwości i prawdy,
dzięki któremu ludzkość zostanie podźwignięta z
upadku grzechu i upodlenia.
Rzymscy katolicy wierzą, że papież jest
namiestnikiem Chrystusa, królującym w Jego zastępstwie. Uważają,
że w obecnym czasie Szatan został na krótko uwolniony, by
zwodził narody, wkrótce jednak kościół, według nich,
odzyska pełnię władzy nad światem, a każdy, kto
nie będzie mu posłuszny, zostanie zgładzony. Ta
interpretacja odwołuje się do Objawienia 13 i 20 rozdziału.
Protestanci nie tak rozumieją ten stan rzeczy i jak zapewne zdają
sobie sprawę uważni obserwatorzy, zabiegi mające na celu
zawarcie związku religijnego wychodzą od protestantyzmu, a nie
od katolicyzmu.
Pojawia się zatem pytanie: Dlaczego Pismo Święte
określa protestantyzm mianem obrazu bestii? Jak i kiedy do tego doszło?
Od czasów Reformacji protestanci usiłowali, każdy z osobna,
wyrwać się <str. ix> z ciemności minionych wieków
i tak sformułowano wiele wyznań wiary i założono
rozmaite grupy religijne. Jednak około połowy ubiegłego
wieku przywódcy zorientowali
się, że jeśli wszyscy będą nadal indywidualnie
zastanawiać się nad Biblią, to z czasem każdy będzie
miał swoje własne wyznanie wiary. Aby zapobiec temu, jak im się
zdawało, osłabieniu, zorganizowali związek kościołów
protestanckich w systemie zwanym Evangelical
Alliance [Sojusz Ewangelicki].
Sojusz Ewangelicki, organizacja łącząca
rozmaite ugrupowania protestanckie, powstała w 1846 roku, aby na swój
sposób robić to samo, czego wcześniej dokonał katolicyzm.
Dostrzegając siłę kościoła rzymskokatolickiego
wypływającą z jedności, protestanci powiedzieli sobie:
Jesteśmy podzieleni. Nie mamy władzy. Zorganizujmy się. I w
taki sposób i w tym czasie powstał system, który Pismo Święte
nazywa obrazem bestii.
Biblia mówi jednak, że zanim system ten będzie
mógł szkodzić, musi zostać ożywiony przez dwurożną
bestię (Obj. 13:15). Dwurożna bestia, której rogi były
podobne barankowym, ale jej głos przypominał smoka, przedstawia
w naszym zrozumieniu kościół Anglii, który nie wchodzi w skład
Sojuszu Ewangelickiego. Kościół Anglii uzurpuje sobie pozycję
podobną do kościoła rzymskiego – twierdzi, że jest
jedynym prawdziwym kościołem, że wszyscy inni nie mają
racji, że to on posiada prawo do sukcesji apostolskiej, a nikt nie ma
prawa nauczać, zanim nie otrzyma Boskiego upoważnienia
przez włożenie rąk apostolskich. Przedstawiciele kościoła
Anglii przez wieki wygłaszali takie stwierdzenia stawiając wyraźną
granicę między swoim kościołem a innymi ugrupowaniami
protestanckimi.
Aczkolwiek Sojusz Ewangelicki powstał w 1846 roku,
to jednak nie był on w stanie zrealizować swych zamierzeń,
ponieważ nie miał wypracowanych metod działania.
Ugrupowania wchodzące w skład sojuszu były zjednoczone
tylko formalnie i nadal prowadziły wzajemnie wrogą działalność.
Ugrupowania religijne, które
pozostały poza Sojuszem, zostały ogłoszone bezprawnymi. Te
zaś z kolei wezwały kościoły ewangelickie, aby pokazały
swoje upoważnienie do głoszenia Ewangelii. W rezultacie obraz
bestii nie posiadał mocy wykonawczej; został on podeptany. By móc
odzyskać swą
żywotność – otrzymać ducha – potrzebuje on
sukcesji apostolskiej, musi uzyskać podstawę do działania.
Pismo Święte wskazuje, że kościół
Anglii <str. x> wejdzie w bliski związek z Sojuszem
Ewangelickim i udzieli mu apostolskiego prawa do nauczania. Dzięki
temu związkowi Sojusz będzie mówił: “Mamy apostolskie
upoważnienie do nauczania. Niech nikt nie ośmiela się
przemawiać bez naszego zezwolenia”. Takie działanie z ich
strony opisane jest w Obj. 13:17. Nikt nie będzie mógł kupować
ani sprzedawać duchowych dóbr
na duchowym rynku, jeśli nie przyjmie piętna bestii albo piętna
obrazu bestii.
W Obj. 16:13 zapisana jest wzmianka o fałszywym
proroku, który jest innym określeniem obrazu bestii – ożywionego
produktu Sojuszu Ewangelickiego, który przybrał formę federacji
kościołów i już dzisiaj wykazuje sporą żywotność.
Nie wiemy dokładnie, czy dokona on czegoś znacznie większego.
Pismo Święte wyraźnie wskazuje, że obraz bestii ma
otrzymać taką władzę, jaką niegdyś cieszył
się kościół katolicki, a także, iż obydwa systemy:
katolicki i protestancki będą sprawować władzę
nad cywilizowanym światem możną prawicą za pośrednictwem
władzy świeckiej – smoka.
“Trzy nieczyste duchy podobne żabom”
Pismo Święte mówi nam, że nastąpi
to na skutek wypowiedzi zjednoczonych sił kościoła i państwa
– “Z ust smokowych i z ust bestyi, i z ust fałszywego proroka
trzy nieczyste duchy wychodzące, podobne żabom”. We fragmencie
tym duch oznacza doktrynę – doktrynę nieczystą, fałszywą.
Każdy z wymienionych systemów wyda to samo oświadczenie, a jego
skutkiem będzie zgromadzenie królów ziemi na wielką bitwę
Armagieddonu.
Symbolika Pisma Świętego, jeśli się
ją poprawnie rozumie, jest niezwykle wymowna. Zawsze też występuje
bliskie podobieństwo między symbolem i ukazywaną przez
niego rzeczywistością. Jeśli duch święty przywołuje
obraz żaby w celu opisania pewnych doktryn czy nauk, to możemy
być pewni, że zastosowanie tego symbolu dobrze pasuje do
rzeczywistości. Chociaż żaba jest niewielkim stworzeniem,
jednak nadymając się pęka niemal z chęci udowodnienia,
że jest kimś. Żaby wydają się niezwykle mądre,
nawet jeśli niewiele wiedzą. Ponadto dźwięk, jaki
wydają z siebie żaby to skrzeczenie.
Tak więc trzema najbardziej charakterystycznymi
cechami żaby są: nadętość, poczucie wyższości
posiadanej przez nią wiedzy i nauki oraz nieustanne skrzeczenie.
Stosując ten opis do <str. xi> obrazu podanego w Słowie
Bożym, dowiadujemy się, że władze świeckie, kościół
katolicki oraz federacja kościołów protestanckich będą
głosiły te same nauki. Cechować je będzie chełpliwość,
poczucie posiadania najdoskonalszej wiedzy i nauki, a wszystko będzie
zapowiadać straszne skutki dla jakiejkolwiek próby nieposłuszeństwa
wobec ich rad. Pomimo różnic wyznaniowych ulegną one ogólnym
nawoływaniom, aby nie podważać, nie dochodzić ani nie
obalać tego, co jest z dawna uznane.
Nie będzie się dopuszczać do konfliktów
między boskim autorytetem kościoła i boskimi prawami królów
poza kościołem, gdyż obie strony poprą się
wzajemnie. Jakakolwiek osoba albo nauka pozostająca w konflikcie z
nadętymi i niebiblijnymi roszczeniami zostanie napiętnowana,
jako coś obrzydliwego, przez żaby skrzeczące zza pulpitów
i ambon oraz przez prasę religijną i świecką.
Szlachetniejsze uczucia niektórych ludzi zostaną zduszone przez
filozofię pochodzącą od tego samego
złego ducha, który przemówił przez Kaifasza, najwyższego
kapłana, gdy wypowiadał się on o Jezusie. Tak jak Kajfasz oświadczył,
że wskazane jest popełnić zbrodnię pogwałcenia
sprawiedliwości zarówno ludzkiej jak i Boskiej, aby pozbyć się
Jezusa i Jego nauk,
tak i duchy podobne żabom zaakceptują każde pogwałcenie
zasad konieczne do ochrony ich interesów.
Każdy prawdziwy chrześcijanin ze wstydem
spogląda na karty historii, gdy widzi jak strasznych rzeczy
dopuszczono się w imię Boga i sprawiedliwości, a także
w imię Jezusa Chrystusa. Nigdy nie powinniśmy myśleć,
że wszystkie żabie duchy albo doktryny są złe. Są
to raczej poglądy wynikające z napuszonej próżności i
nadętości, które starają się uchodzić ze mądre,
wspaniałe oraz mające wielowiekową przeszłość.
Z ust
smoka pochodzi nauka o boskich prawach królów: “Nie zaglądajcie
pod podszewkę historii, aby przekonać się, skąd królowie
uzyskali te prawa. Uznajcie ten pogląd, bo jeśli ludzie zaczną
zastanawiać nad tą sprawą, wybuchnie straszliwa rewolucja,
która doprowadzi do obalenia wszystkiego”.
Bestia i fałszywy prorok skrzeczą podobnie.
Kościół katolicki mówi: “Nie oglądajcie się za
siebie! Nie pytajcie o nic, co tyczy się kościoła!”
Protestantyzm także mówi: “Jesteśmy wielcy, jesteśmy mądrzy,
wiemy już bardzo dużo. Siedźcie cicho, to nikt się nie
dowie, że nic nie wiecie!” Wszyscy mówią (skrzeczą):
“Mówimy wam, że jeśli będziecie wypowiadać się
przeciwko <str. xii> obecnemu porządkowi, to staną się
rzeczy okropne”.
Partie polityczne również w tym uczestniczą.
Wszystkie oświadczają: “Jakakolwiek zmiana będzie oznaczać
straszną katastrofę!” Jedni dzięki własnej odwadze,
a inni z poparciem władzy, wszyscy jednak jednogłośnie
skrzeczą do ludzi, że jakakolwiek zmiana zrujnuje obecny porządek.
W języku naszych dni: “Siedź
cicho!” – to porządek obowiązujący w kościele i państwie,
jednak ludzie pobudzani są do działania przez strach. To właśnie
skrzeczenie bestii, smoka i fałszywego proroka pobudzi królów ziemi
do zgromadzenia się na bitwę Armagieddonu i doprowadzi do ich
zniszczenia.
Kościelni królowie i książęta wraz
ze świtą kleru i wiernych popleczników zgromadzą się
w solidną falangę – protestantów i katolików. Polityczni królowie
i książęta, senatorowie i wszyscy wysoko postawieni ze
swoimi stronnikami i zwolennikami staną rzędem po ich stronie.
Finansowi królowie i książęta handlu oraz wszyscy, na których
będą oni mieli wpływ przy użyciu najpotężniejszej
władzy, jaka kiedykolwiek była sprawowana na świecie, według
proroctw także wezmą ich stronę. Wszyscy oni nie zdają
sobie bynajmniej sprawy z tego, że podążają ku
Armagieddonowi, a mimo to ze zdziwieniem stwierdzamy, że stanowi to
część owego szczególnego zawołania: “Zgromadźcie
się na Armagieddon”.
Mówiąc o naszych czasach, Pan oświadczył:
“Ludzie drętwieć będą przed strachem i oczekiwaniem
tych rzeczy, które przyjdą na wszystek świat; albowiem mocy
niebieskie poruszą się” – Łuk. 21:26. Królowie
europejscy nie wiedzą, co robić. Chwieje się cały układ
sekt religijnych. Wielu członków ludu Bożego jest zakłopotanych.
Skrzeczenie
żabich duchów, czyli doktryn, zgromadzi królów i książąt
– finansowych, politycznych, religijnych i przemysłowych – w jedną
wielką armię. Uczucie strachu, pobudzane przez skrzeczenie, będzie
pobudzać namiętności skądinąd dobrych i rozsądnych
ludzi,
doprowadzając ich do gniewu i desperacji. W swym ślepym podążaniu
za złymi duchami, błędnymi doktrynami, będą oni
gotowi ofiarować życie i wszystko, co posiadają, na mylnie
przez nich rozumianym ołtarzu sprawiedliwości, prawdy i prawości
w myśl Boskiego porządku.
Wielu szlachetnych ludzi w owej wielkiej armii zajmie
stanowisko zupełnie sprzeczne ze swymi przekonaniami. Przez pewien
czas koła wolności i postępu będą kręcić
się wstecz, a średniowieczne ograniczenia będą
uznawane za konieczny środek <str. xiii> samozachowawczy,
niezbędny do utrzymania obecnego systemu oraz do zapobieżenia
nowemu porządkowi zarządzonemu przez Boga, którego słuszny
czas ustanowienia właśnie nadchodzi. Nawet i ci, którzy mogą
należeć do ludu Bożego, często nie zastanawiają
się, czy
jest Jego wolą, aby ciągle panował porządek rzeczy
obowiązujący przez minione sześć tysięcy lat.
Biblia mówi, że nie taką jest wola Boża, lecz że nastąpi
wielki przewrót i zostanie ustanowiony nowy porządek.
Na krótką chwilę, jak rozumiemy na podstawie
Pisma Świętego, zatryumfują połączone siły
Armagieddonu. Wolność słowa, korespondencji oraz inne
swobody, które pojawiły się w naszych czasach jako wytchnienie
dla mas, zostaną bezwzględnie zniesione pod pretekstem wyższej
konieczności, chwały Bożej, zaleceń kościoła,
itp. Zawór bezpieczeństwa zostanie zatkany, aby w ten sposób królów
przestał wreszcie irytować odgłos ulatującej pary. Będzie
się wydawało, że wszystko jest w porządku, aż do
czasu, gdy nastąpi wielka społeczna eksplozja, opisana w
Objawieniu jako trzęsienie
ziemi. W języku
symbolów trzęsienie ziemi oznacza rewolucję społeczną,
a w myśl stwierdzenia Pisma Świętego nadchodzącej
rewolucji nie da się porównać do żadnej z poprzednich.
(Obj. 16:18,19) Zob. wzmiankę naszego Pana na ten temat w Mat. 24:21.
Wielka armia Pana
W tych okolicznościach, jak dowodzi Pismo Święte,
Boska Moc wysunie się na pierwszy plan i powiedzie uszykowane zastępy
na Armagieddon – górę zniszczenia (Obj. 16:16). To, czego ludzie będą
się starali uniknąć przez zawiązywanie unii, federacji
itp., zostanie tym samym przyspieszone. Inne fragmenty Pisma Świętego
informują nas, że Bóg będzie reprezentowany przez Mesjasza
i że On stanie po stronie mas: “Tego czasu powstanie Michał
[podobny do Boga – Mesjasz]” – Dan. 12:1. Ujmie władzę,
obejmie królestwo w sposób zgoła nieoczekiwany dla tych, którzy
bezpodstawnie twierdzili, iż są Jego królestwem oraz że
posiadają upoważnienie do królowanie w Jego imieniu i zamiast
Niego.
Nasz Pan oświadczył: “Komu się
stawiacie za sługi ku posłuszeństwu, tegoście sługami,
komuście posłuszni”. Niektórzy służą Szatanowi
i błędowi, twierdząc jednocześnie, że są sługami
Boga i sprawiedliwości. Inni zaś mogą służyć
Bogu nieświadomie, jak choćby Saul z Tarsu, który “mniemał,
że Bogu <str. xiv> posługę czyni” prześladując Kościół.
Zasada ta działa także w odwrotną stronę. Podobnie jak
ziemski król nie czuje się odpowiedzialny za moralną postawę
pojedynczego żołnierza biorącego udział w bitwach, tak
i Pan nie ręczy za prawość charakteru wszystkich, którzy
opowiadają
się za Nim i w różnych sprawach walczą po Jego stronie. Są
oni sługami tego, któremu są posłuszni, niezależnie
od ich motywów i celów.
Ta sama zasada zostanie zastosowana w nadchodzącej
bitwie Armagieddonu. Bóg stanie po stronie ludu, a owe nieopisane zastępy
ludu zostaną na początku bitwy ustawione do boju. Anarchiści,
socjaliści i zawzięci radykałowie wszelkich kierunków,
zgodnych i niezgodnych z rozsądkiem, staną w pierwszym szeregu
owej bitwy. Jeśli ktoś ma pojęcie o życiu wojskowym,
to wie, że w skład
wielkiej armii wchodzą przedstawiciele wszystkich klas.
Ludzie będą się buntować z powodu
ograniczeń, ale towarzyszyć im będzie świadomość
własnej bezsilności wobec dzierżących władzę
królów, książąt – finansowych, społecznych,
religijnych i politycznych. Większość ludzi biednych oraz
przedstawiciele klasy średniej gotowi są zapłacić
prawie każdą cenę za utrzymanie pokoju. Anarchia nie cieszy
się popularnością wśród mas. Ludzie zdają sobie
sprawę z tego, że lepiej mieć najgorszy rząd niż
żyć bez rządu.
Będą zatem poszukiwali ulgi w głosowaniu oraz w pokojowym
przywróceniu porządku, mającym na celu wyeliminowanie zła
oraz oddanie monopoli i zakładów użyteczności publicznej
oraz bogactw naturalnych w ręce ludu dla dobra ogółu. Do
przesilenia dojdzie, gdy dotychczasowi
stróżowie prawa staną się jego gwałcicielami i wystąpią
przeciwko woli większości wyrażonej w wyborach. Strach
przed przyszłością popchnie rozsądne masy do
desperacji, a anarchia będzie skutkiem niepowodzenia socjalizmu.
Święci Pańscy nie mają mieć
żadnego udziału w tej bitwie. Ludzie poświęceni Bogu,
żywiący w sercu tęsknotę za Królestwem Mesjańskim
i chwalebnym rokiem jubileuszowym oraz restytucją, która wraz z nim
zostanie zainaugurowana, będą cierpliwie i bez szemrania czekać
na Pański czas.
Posiadając oporządzone, płonące lampy nie pozostaną
w ciemności odnośnie znamiennych wydarzeń nadciągającej
bitwy. Będą jednak dobrej myśli, znając jej wynik
opisany w mocniejszej mowie prorockiej, z którą dobrze uczynili,
pilnując jej, jako świecy w ciemnym
miejscu świecącej, ażby dzień oświtnął
(1 Piotra 1:19). <str. xv>
Pojawia się wobec tego pytanie, dlaczego Bóg nie
posłał swego Królestwa wcześniej? Dlaczego Armagieddon
jest konieczny? Odpowiadamy, że Bóg postanowił czasy i chwile
oraz przewidział wielki siódmy dzień tysiącletni na królowanie
Chrystusa. Boska mądrość powstrzymywała aż do
naszych czasów rozwój wiedzy i umiejętności, którego owocem są
zarówno milionerzy jak i malkontenci. Gdyby Bóg uchylił zasłony
nieświadomości tysiąc lat wcześniej, to świat uszykowałby
się do bitwy Armagieddonu tysiąc lat temu. Bóg nie dozwolił,
aby stało się to wcześniej, gdyż Jego Plan składa
się z rozmaitych części, które jednak ogniskują się
w jednym czasie. W swej dobroci Bóg zasłonił oczy ludzkości
aż do czasu,
gdy po zgromadzeniu na Armagieddon będzie mogło nastąpić
natychmiastowe ujęcie władzy przez Mesjasza i rozpoczęcie
Jego królowania (Obj. 11:17-18).
Lud Boży powinien okazać wielką wdzięczność
Bogu – Dawcy wszelkiego dobrego daru. Powinien się on przygotować
na czas nadchodzącej burzy i zachować spokój, nie opowiadając
się niepotrzebnie ani po stronie biednych, ani bogatych. Wiemy z góry,
że Pan jest z ludem. On jest tym, który będzie walczył w
bitwie Armagieddonu, a Jego przedstawicielstwem będzie owa szczególna
armia złożona ze wszystkich klas. Wielkie “trzęsienie
ziemi” rewolucji społecznych nie będzie dotyczyło jedynie
garstki anarchistów, lecz będzie oznaczać ludowe powstanie, które
obali potężne władze, usiłujące je zdławić.
Zaś u podłoża całej tej sprawy
leży samolubstwo.
Nie teraz, lecz wkrótce
Od czterdziestu lat siły Armagieddonu ćwiczą
się po obu stronach konfliktu. Strajki, zamykanie zakładów
pracy, rozruchy były jedynie przypadkowymi utarczkami, gdy walczące
strony wchodziły sobie wzajemnie w drogę. Sądowe i wojskowe
skandale w Europie, ubezpieczeniowe, gospodarcze i prawne skandale w
Ameryce wstrząsały opinią publiczną. Zamachy bombowe,
za które odpowiedzialność przypisywano raz robotnikom, raz
pracodawcom, doprowadziły do wzajemnej nieufności. Coraz
częściej manifestowane są gorzkie i złowrogie uczucia
po obu stronach. Z każdym dniem wyraźniej można dostrzec
ustawiające się szyki bitewne. Ciągle jednak nie może
rozpocząć się bitwa Armagieddonu.
Czasy Pogan mają jeszcze trwać dwa lata.4
Obraz bestii musi ożyć – ująć władzę. Musi
on <str. xvi> zostać przekształcony ze zwykłego
mechanizmu w ożywioną potęgę. Twórcy federacji
protestanckiej zdają sobie sprawę z tego, że ich
organizacja będzie nieskuteczna dopóty, dopóki nie zostanie ożywiona
– dokąd jej kler pośrednio lub bezpośrednio nie zostanie
uznany za spadkobiercę autorytetu apostolskiego i ich prawa do
nauczania. Praw tych udzieli im, jak wskazuje proroctwo, dwurożna
bestia, która w naszym przekonaniu wyobraża kościół
anglikański. Protestantyzm
i katolicyzm, prowadzące wspólną działalność w
celu ograniczenia praw człowieka, oczekują na ożywienie
obrazu. Może się to stać już wkrótce, jednak
Armagieddon nie może poprzedzić tego wydarzenia, lecz musi nastąpić
po nim – być może rok później,
według naszego zrozumienia słowa proroctw.
4
Pisane w
roku 1912 roku, zob. Przedmowa Wydawców – przyp.tłum.
Jest jeszcze jedna rzecz, którą trzeba wziąć
pod uwagę. Pomimo tego, że Żydzi stopniowo napływają
do Palestyny, przejmując kontrolę nad ziemią Chanaan, a
raporty odnotowują liczbę dziewiętnastu milionerów, którzy
już się tam osiedlili, jednak według proroctwa należy
się spodziewać, że zdecydowanie większa liczba
bogatych Hebrajczyków znajdzie się w Ziemi zanim dojdzie do
przesilenia Armagieddonu. Istotnie, rozumiemy że “ucisk Jakóbowy”
w Ziemi Świętej nastąpi przy samym końcu Armagieddonu.
Wtedy zacznie być objawiane Królestwo Mesjańskie. Począwszy
też od tego czasu Izrael w Ziemi Obiecanej będzie stopniowo dźwigał
się z prochów przeszłości ku dostojeństwu
przepowiedzianemu w proroctwie. Przy udziale wyznaczonych przez Boga książąt
Królestwo Mesjańskie – wszechpotężne aczkolwiek
niewidoczne – rozpocznie dzieło odwracania przekleństwa i podźwignięcia
ludzkości z upadku, dawania ozdoby w miejsce popiołu.